z

z

niedziela, 13 kwietnia 2014

Jak zdobyć odporność na pluchę i chłód?

Za oknem zimowa aura, która nie dodaje sił do działa a przeciwnie czujemy jakby wysysała z nas energię oraz zdrowie. Zima kojarzy się nam z ciągłym przeziębieniem, katarem, kaszlem i właściwie wszystkim co złe. Dlatego unikamy kontaktu z światem zewnętrznym ograniczając go do drogi między samochodem a domem czy biurem. W wyniku czego sami nie będąc do koca świadomym zostajemy ofiarami swoich uczynków. Poprzez brak umiejętności przystosowania się do zmiany temperatur nasz układ odpornościowy staje się bardzo delikatny a nawet dodatkowo uwrażliwiony. Objawia się to ciągłymi przeziębieniami.
Zimą gdy na zewnątrz panują wielostopniowe mrozy często spędzamy większość dnia w cieple i nasz układ odpornościowy się po prostu rozleniwia. Do infekcji dochodzi bardzo szybko gdy tylko pojawi się minimalny kontakt z lekkim chłodem, bądź niewielka dawka zarazek w zatłoczonym supermarkecie lub w kinie. Najlepszym lekiem na tak delikatny układ odpornościowy jest zwiększenie naszego przebywania na chłodnym powietrzu. Zatem hartujmy się!
I dlatego zachęcam do regularnych spacerów na łonie natury jak parki lub lasy. Nawet kilka minut świeżego, mroźnego powietrza zahartuje nasz organizm. Nie zniechęcajmy się nieprzyjemną pogodą a skupmy się na wyszukiwaniu promieni słonecznych, które mają działanie bakteriobójcze, pobudzają metabolizm oraz pobudzają do pracy gruczoł produkujący hormon odpowiedzialny m.in. za zdrowy sen -  szyszynkę.

Zachęcam do zapoznania się z filmem "Krioterapia, trzeci składnik długowieczności", którego autorem jest Antoni Huczyński znanego  jako "Dziarski Dziadek". Ten 91 letni pan od wielu lat w czasie zimy stosuje domową wersję krioterapii i w ten sposób hartuje swoje zdrowie.…  Zapraszam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz